Vivienne Lacroix - 2015-10-25 12:41:02

https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/736x/fe/17/08/fe17086a57f4a3b7193e355a248271f7.jpg
Wszedł i wpuścił je do środka.

Mary Suede - 2015-10-25 15:01:14

Zastygła natychmiast po wejściu do pokoju. Nie tego się spodziewała po mrocznym zamku w centrum pogodowego armagedonu. Zbyt... eterycznie. Najwyraźniej cyganie mieli w zwyczaju przewracać o 180 stopni warunki środowiska w ktorym akurat się znajdowali... Mimo wszystko  podziwiala ich za taką zaradnosc.
- No, no, ile trzeba hulać na wietrze żeby na coś takiego sobie pozwolić? - rozejrzała się - Mam nadzieję że masz ze sobą chloroform albo gaz pieprzowy, ja nie wzięłam  - wymamrotała dyskretnie do Molly dla rozjaśnienia sytuacji, po czym znowu wróciła do głośności pokojowej - Rozumiem, że nie jesteśmy tu bez celu.

Molly Hooper - 2015-10-25 16:32:03

Wygląd komnaty, do której weszli zadziwił ją chyba jeszcze bardziej niż Mary. Patolog zamrugała kilka razy i rozejrzała się.  Kto by pomyślał, że w tak, cóż, mrocznej posiadłości znajdzie się miejsce na taki... osobliwy kącik. A może właśnie było to aż zbytnio oczywiste? W każdym razie Molly spodziewała się bardziej lochów (:D) niż barwnych ścian pokoju ich tymczasowego przewodnika.
W odpowiedzi na słowa Mary rozłożyła bezradnie ręce i pokręciła głową. Nie wzięła ze sobą nawet małej kopertówki!
Spojrzała wyczekująco na Cygana, czekając na jego wyjaśnienia.

Aria - 2015-11-28 08:46:02

Zamknął drzwi, jednak klucz powiesił na haku, nie chował go, dając im do zrozumienia, że nie trzyma ich tu siłą. Teoretycznie. Raczej, nie chciał by ktoś tam wtargnął. Cygan bez słowa chwycił karafkę i dwa piękne, rżnięte z kryształu, kieliszki. Napełnił je na ich oczach bursztynową nalewką i upił nieco, by nie myślały, że to trucizna. Rozsiadł się na poduszkach.
- Chcecie wysłuchać rodzinnej historii?

Mary Suede - 2015-11-28 11:36:02

Z konsternacją przyjęła kieliszek i zakołysała nim delikatnie, by wprawić nalewkę w elegancki taniec po ściankach naczynia.Nie upiła go jeszcze. Rozglądając się po raz kolejny, usiadła na brzegu wiklinowego krzesła.
- Oh, jedziemy po raz kolejny... - rzekła rozcierając skroń - To będzie już któraś wersja. Ale chętnie.

Aria - 2015-11-28 12:46:43

- To może najpierw ja wysłucham was. Jak myślicie, waszym zdaniem, co tu się dzieje?

Molly Hooper - 2015-11-28 23:43:02

Obserwowała kolejne czynności Cygana, spodziewając się jakiegoś gwałtownego ruchu, ale widząc jego spokój i otwartość, rozluźniła się odrobinę. Tylko odrobinę, gdyż w takim położeniu trudno było ot tak komukolwiek zaufać.
Chwyciła drugi kieliszek i zajęła pufę sąsiadującą z krzesłem Mary. Mimo lekkiej suchości w ustach, na razie tylko się alkoholowi przyglądała. Po chwili spojrzała na gospodarza.
- Jakiś rodzinny spisek, to pewne. Nie rozumiem tylko po co ta cała otoczka - goście, przyjęcie... Pan Alexis potrzebuje widowni? - zawahała się. - O tym, że jeszcze godzinę temu był martwy nie wspomnę.

Aria - 2015-12-13 09:39:24

Zamyślił się.
- Przyjęcie... nie, myślę, że to tylko zbieg okoliczności. W zasadzie, Pan wykazuję ledwo szczątkowe zainteresowanie zgromadzonymi tu ludźmi. Z paroma wyjątkami.

Mary Suede - 2015-12-13 10:56:38

Odłożyła kieliszek i siedziała w milczeniu,  wyłamując palce i słuchając pozostałej dwójki.
- Czy nazwisko tej osoby zaczyna się na Hol i kończy na Mes? -  uśmiechnęła się -  Jeżeli o mnie chodzi,  to nie wierzę do końca że Alexis żąda tylko ciepłej poduchy na tronie. To musi być coś głębszego, jakaś uraza. Za bardzo się stara- wzruszyła ramionami - Caly zamek jest w to zamieszany. A w nim kryje się coś,  czego Alexis szuka.

Aria - 2015-12-13 10:58:08

- Już znalazł, ale szukał, bardzo wytrwale, przez te wszystkie lata... Teraz przyszedł czas na działanie.

Mary Suede - 2015-12-13 11:02:47

- Taki człowiek może mieć wszystko... -  brwi zsunęły się w dół - Co mogłoby zająć tyle lat? Zemsta?

Aria - 2015-12-13 11:04:28

Nagle Cygan przybrał nieco teatralny, dramatyczny ton
- Coż, ach coż jest takiego na tym świecie, wartego i życia i śmierci! W imię czegoż to ludzie porzucają wszystko j zdolni są do bezmiaru szaleństwa, którego nie sposób opisać słowami?!

Molly Hooper - 2015-12-13 13:03:58

Słuchając, bezwiednie stukała paznokciami w krawędź kieliszka.
- Zemsta albo... miłość?

Mary Suede - 2015-12-13 13:16:44

Usiadła  po turecku.
- Miłość i inne choroby psychiczne -  przewróciła lekko oczami i spoważniała,  skubiąc palcami róg jednej z poduszek -  Ale.. matka Caina nie żyje, z tego co wiemy. Dla kogo miałby tyle poświęcić? Nie wyczuwam tu troski o syna... -  nachyliła się z różowym  błyskiem w oku -  Ty wiesz, co się zagnieździło w jego sercu. Cyganom najłatwiej o tym mówić.

Ai - 2015-12-15 10:52:24

- tak ja wiem co sie dzieje. Znam scenariusz. A pierwsze co musicie wiedziec to ze zona Alexisa nie byla matka Caina. I nigdy jej nie kochal. Wlasciwie to ja zabil.

Molly Hooper - 2015-12-15 17:00:27

- Och. Niewyglądali na zbyt szcześliwą rodzinę, ale...
Nie, właściwie to mnie nie dziwi, pomyślała ponuro i zrobiła wymowny wyraz twarzy. Oparła brodę na dłoni.
- Kto jest więc tą miłością Alexisa? I czy w ogóle jeszcze żyje? - Z nadzieją spojrzała na towarzysza. Liczyła, że dokończy są opowieść.

Mary Suede - 2015-12-15 17:40:02

- Więc, mamy pierwszą rzecz, trzeba się domyślić reszty. Może Alexis nie jest zdolny do pokochania nikogo... - mruknęła unosząc wzrok - Gdybyśmy żyli w telenoweli albo powieści, matką pewnie okazałaby się Augusta - zaśmiała się ponuro.

Aria - 2015-12-15 18:13:50

- bingo - odpowiedział krotko. - Miłość życia Alexisa, matka Caina i powod całego tego przedstawienia to jego siostra...

Mary Suede - 2015-12-15 18:21:36

http://33.media.tumblr.com/8e8b4fcc28e37fa9535e9bd270d606d5/tumblr_n6b8gnkCU41rlh2v4o3_250.gif

Aż cała się wyprostowała.
- Ja tylko... - cofnęła brodę i spoglądała raz na Ziga, raz na Molly - Ja tylko żart.. Dlaczego rody szlacheckie mają taką słabość do kazirodztwa?! - załamała ręce. Zaraz opadła na poduchy, wprawiając w lot wolne, kolorowe piórka.
- Cain nie wie, prawda? - mruknęła.

Molly Hooper - 2015-12-15 18:27:42

Wydała z siebie odgłos świadczący o zaskoczeniu i odwzajemniła spojrzenie Mary.
- Dobrze, ale... dlaczego Alexis zaczął się teraz o to, hm, upominać?

Ai - 2015-12-16 10:45:50

- och Cain wie. Alexis obwinia go o smierc Augusty. Zresztą dlatego dal mu takie imie. Augusta po urodzeniu syna postradala zmysly i w tajemnicy odeslano ją do szpitala dla oblakanych. Cain odwiedził ja tam raz a ona na jego widok wyskoczyla z okna. Wtedy pan zaczal naprawde pastwic sie nad synem. Powinnyscie zobaczyc jego plecy...

Molly Hooper - 2015-12-16 14:14:12

Skrzywiła się nieco. Poczuła w stusunku do młodego hrabiego falę współczucia. Okazało się, że mimo tytułu, majątku i licznych przywilejów, wcale nie miał tak łatwo. Westchnęła.
- Czyli chce się zemścić na Cainie. Tak ostatecznie?

Mary Suede - 2015-12-16 15:44:21

- Trzeba było nie wskakiwać pod prześcieradło siostry - burknęła.
Przygryzła wargę, wbijając spojrzenie w Ziga. Niższa klasa, wyższa - to zawsze kończyło się tak samo.
- Czego szukał przez te wszystkie lata kierowany miłością? - rozmyślała na głos - Ciała Augusty? Broni? - zmarszczyła brwi - Skarbu?

Kira - 2015-12-19 15:18:19

Przygryzł usta.
- Słyszałyście o organizacji zwanej Thule? I o ideologi Vrill? To się działo w III Rzeszy. Hitler był zafascynowany okultyzmem. Nie tylko fanatycznie dążył do stworzenia idealnej, czystej, aryjskiej rasy. Chciał też pokonać śmierć... - Urwał opowieść i czegoś nasłuchiwał. Uśmiechnął się. - Wybaczcie... przedstawienie się zaczęło a ja mam jeszcze role do odegrania... - Wyciągnął kule, wyglądającą jak wypełniona zielonym dymem. I w istocie, gdy uderzył nią o podłogę, komnata wypełniła się zielonym dymem. A gdy bym się rozwiał, jego już nie było. Pozostały otwarte drzwi...
Uwaga, drzwiami wyjdziecie na hall, przy schodach, gdzie nikt was nie usłyszy. Ale wy usłyszycie służbę, biegnącą w popłochu do oranżerii. Służba krzyczy coś o zamkniętej kaplicy, o trupach i jadalni. Możecie:
1) iść za służbą do oranżerii
2) iść zobaczyć co się dzieje w jadalni.

Mary Suede - 2015-12-19 15:31:03

https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/originals/57/97/b8/5797b8e9a15cb868720013c52c465ab7.gif
- Nigdy nie obiło mi się o uszy - przyznała szczerze, unosząc brwi. Kiedyś z zainteresowaniem czytała o tajemnicach Trzeciej Rzeszy. Dostatecznie dużo, by natrafić na pogłoski o klonie Hitlera lub jego ucieczce do Amazonii. Tyle starczyło, żeby odpuścić sobie poszukiwania - Więc chce... przywrócić siostrę? - przełknęła ślinę - To dlatego Suzette umarła?
Odpowiedzi oczywiście nie otrzymała, chyba że uzna się zakrztuszenie zielonymi obłokami. Dziewczyna wstała gwałtownie, biorąc w ręce najbliższy świecznik i stając w gotowości. Kiedy dym opadł, zamrugała zdziwiona brakiem bezpośredniego zagrożenia. Upewniła się, że Molly jest z nią, po czym zbliżyła się do otwartych wrót.
- Też ich słyszysz? - uniosła brew na koleżankę - Osobiście poszłabym w kierunku przeciwnym do służby.

Molly Hooper - 2015-12-19 20:38:19

Zanim zdązyła dodać coś od siebie, pomieszczenie wypełnić zielony, dławiący dym. Molly zdążyła się tylko zakrztusić, otworzyłą oczy i dym zniknął. Tak jak mężczyzna.
Podeszła prędko do Mary i położyła dłoń na jej ramieniu. Wychyliła się nieco przezdrzwi.
- Słyszę... - odparła zaniepokojona. - Ja też - przyznała szczerze, chociaż nie pewna czy to zbyt mądra decyzja. - Chodźmy więdz, może dowiemy się czegoś jeszcze.

Mary Suede - 2015-12-19 20:51:26

Wyszczerzyła zęby i wzbogacona o ogrom wiedzy zeszła po schodach w ekspresowym tempie na paluszkach.
[zt]

www.kamikadzeforum.pun.pl www.yaoisecondlife.pun.pl www.bollywood.pun.pl www.zlotdbskpolska.pun.pl www.f1mini.pun.pl