- Ekipa z Baker Street http://www.ekipazbakerstreet.pun.pl/index.php - Tajemnica rodu Havegraves http://www.ekipazbakerstreet.pun.pl/viewforum.php?id=50 - Śpiew czarnych ptaków http://www.ekipazbakerstreet.pun.pl/viewtopic.php?id=453 |
Aria - 2015-10-24 15:42:04 |
Były wszędzie. Było ich pełno, ale tak małe i tak wkomponowane w otoczenie, że mało kto je dostrzegał, a jeśli nawet, to przecież nie traktował jak nic innego jak tylko zabytki, relikwie minionych lat. |
Aria - 2015-11-28 08:54:01 |
Et budzi się z wielkim bolem głowy na miekkim czerwonym szezlongu. Bardzo porządnie związany. Ma tylko widok na Edgara pucującego stare puchary. |
Ethan Tassell - 2015-12-05 19:48:56 |
Budził się powoli. Powieki wydawały się cięższe niż od normalnego snu. Ból głowy... Cholera, kiedy miał aż takiego kaca? Nie, to chyba jednak nie kac... I ciało jakieś takie zdrętwiałe... Poruszył lekko ręką i już wiedział, że jest związany. Nie najmilszy sposób na obudzenie się, chociaż nie był to pierwszy raz. Zwykle jednak znajdował się na podłodze, a nie na miękkim i z pewnością horrendalnie drogim meblu. Dostrzegł postać, która na początku była dość zamazana, bo oczy odmawiały skupienia wzroku. Jednak i tak postanowił się odezwać. |
Aria - 2015-12-13 09:31:06 |
- W istocie, proszę pana - odpowiedział przeciągle, głosem typowego lokaja. - Ma pan rację, proszę pana, chociaż osobiście, jeśli wolno mi wtrącić swoją opinię, uważam taką pogodę za interesującą, wręcz fascynującą. Kojarzy mi się z "Upadkiem domu Usherow" - kojarzy pan, sir, jesli wolno zapytać? |
Ethan Tassell - 2015-12-15 16:50:04 |
- Cóż, muszę przyznać, że jest niecodzienna, a przez to i interesująca - uśmiechnął się lekko, zadowolony, że nawiązał jakikolwiek kontakt z lokajem. - Niestety nie, ale przy najbliższej możliwej okazji postaram się nadrobić tę haniebną zaległość. A byłoby to znacznie łatwiejsze, gdybym nie leżał tu teraz związany... Gdyby pan był tak uprzejmy i rozjaśnił nieco moje położenie... Ta uporczywa migrena nie pomaga w myśleniu, a nie do końca rozumiem, co tutaj robię... - Et dalej utrzymywał grzeczny ton rozmowy dwóch dżentelmenów o pogodzie. |
Ai - 2015-12-16 11:00:39 |
- och prosze sie nie martwić. To pana zupelnie nie dotyczy to tylko po to zeby pan nie przeszkadzal- dalej czysci zastawe. A wiezy eta poluzowaly sie |
Ethan Tassell - 2015-12-16 13:27:40 |
- Och. Skłonny jestem jednak stwierdzić, że z uwagi na więzi łączące mnie z panną Clifford, sprawy rodzinne należą do spraw, w które jestem chociażby częściowo zamieszany... Więc? W czym mam nie przeszkadzać? |
Kira - 2015-12-19 15:08:58 |
obok ciebie stoi duży, ciężki, mosiężny świecznik, zdobiony w dyskretne swastyki. |
Ethan Tassell - 2015-12-19 21:42:04 |
- Pańskie słowa kaleczą moje serce... - westchnął dramatycznie i widząc, że Edgara zdecydowanie bardziej interesują puchary niż jego osoba, cichutko i ostrożnie wydostał się z więzów, wstał, po czym złapał za kandelabr i, nie zastanawiając się, machnął mocno, celując w tył głowy służącego. |
Kira - 2015-12-19 21:47:34 |
*dobra Et, wal* |
Ethan Tassell - 2015-12-19 23:12:50 |
Jeden świst, jeden głuchy brzdęk i nieprzytomny lokaj leciał na podłogę. Et złapał go zręcznie i opuścił wolniej, co by nie narobił więcej hałasu. Odłożył ciężki i nieporęczny świecznik, po czym podszedł do szezlonga i kilkoma zręcznymi kopniakami odłamał drewnianą nogę mebla. Dowiązał ją w odpowiednim miejscu sznura. Prowizoryczna garota gotowa. Ukrył ją za paskiem spodni i zasłonił marynarką. Jeszcze raz rozejrzał się po pomieszczeniu. |
Ai - 2015-12-21 21:22:25 |
Teraz możesz: |
Quinn Palmer - 2015-12-25 13:58:35 |
Skoro Edgar leżał nieprzytomny, Et miał trochę czasu na zbyciu. Czemu nie miałby go wykorzystać na przeszukanie pomieszczenia? Delikatnie tylko uchylił drzwi i przystawił świecznik. Nie chciał dopuścić, by drzwi znów mu się zamknęły. Zaczął przeglądać półki. |
Aria - 2016-01-07 13:25:42 |
Są tu głównie książki, historyczne, powieści. Bardzo wiele o drugiej wojnie światowej. No i bibelotki z motywem czarnych orłów i swastyk. Dostrzegasz kilka ciekawych książek, takich jak: "tajemnice voodoo" "Vril" "Powrót z zaswiatów" lecz gdy sięgasz po coś... zapadasz w dziwny, nienaturalny sen. |
Kira - 2016-02-08 09:37:23 |
*oj bo bedzie karniak za opierdalanie się* |
Ethan Tassell - 2016-02-09 12:00:57 |
Przeglądał książki i bibeloty, powoli wątpiąc w to, że "Mein Kampf" to coś, czego tu szuka. Historia go raczej nudziła, Ethan zawsze patrzył w przyszłość, nie przeszłość. Nawet jeśli oznaczało to wyczekiwanie imprezy następnego dnia. Niemniej, kiedy jego wzrok padł na grzbiety tyczące się zmarłych i nieumarłych zaczął wierzyć, że może nawet znajdzie coś o zombie... Oczywiście nie chodziło mu o rozrywkę, no gdzieżby, to mogło mieć związek z tą śmiercią-nieśmiercią Suzette. |
Kira - 2016-02-12 17:37:26 |
Snisz dziwny sen. W tym śnie schodzisz w dół kętymi schodami w dół i w dół, jakbyś zmierzał do środka ziemi. Robi się coraz ciemniej i ciemniej i nagle... Znajdujesz się w okazałej, zamkowej komnacie. Ale jest dziwnie, jest dzień i w ogóle... nikt cię nie widzi ani nie słyszy. W komnacie piękna, czarnowłosa kobieta w czerwonej sukni, siedzi przed toaletka i rozczesuje włosy. Nuci coś pod nosem. W jej oczach jest coś złęgo. |
Ethan Tassell - 2016-02-13 14:00:13 |
Ani to Stairway to Heaven, ani Highway to Hell, westchnął pod nosem, złażąc i złażąc, i złażąc. |
Aria - 2016-02-13 18:02:43 |
Do komnaty wchodzi nie kto inny jak Alexis. O wiele młodszy ale to on. |
Ethan Tassell - 2016-02-15 22:08:10 |
Usiadł sobie na podłodze z braku lepszego zajęcia i obserwował. |
Kira - 2016-04-01 07:40:55 |
Teraz nagle znajdujesz się w jakimś ogrodzie, ale ponieważ to sen a sny rządzą się swoimi prawami, nie możesz sie po nim rozejrzeć. Możesz tylko patrzeć w okno na drugim piętrze wielkiego budynku. Nagle, tafla szkła zostaje rozbita od środka i z okna wypada kobieta. Upada na ziemie u twych stóp. Martwa twarz jest postarzała a włosy lekko siwe, ale to Augusta. |
Ethan Tassell - 2016-04-01 10:16:56 |
Patrzył więc tam, gdzie musiał patrzeć. |
Kira - 2016-04-08 19:13:58 |
* i nagle.... budzisz się. I całe szczęście, bo byś się udusił. Najwyraźniej twoje ciało nie toleruje toksyn, bo wyrzucasz z siebie istny wodospad zielonych wymiotow* |
Ethan Tassell - 2016-04-11 16:37:50 |
Nawet jeśli dla Ethana nie była to tak bardzo nietypowa pobudka, to torsje na dzień dobry nie należały do rzeczy przyjemnych. Zwinął się tylko do jak najwygodniejszej pozycji i czekał, aż mu przejdzie |
Kira - 2016-05-29 10:14:39 |
*ok dochodzisz do siebie chociaż czujesz się jak na ostrym kacu. Do ciebie należy decyzja, leżysz dalej albo wychodzisz. Jeśli zdecydujesz sie wyjść, wybierz cyfrę od 1 do 4 i napisz są w odpowiedzi* |